Efektywność energetyczna przedsiębiorstw w Polsce

Efektywność energetyczna to stosunek uzyskanych wyników(produktów, usług) do wkładu energii(Dyrektywa 2006/32/WE). Pomimo iż od początku transformacji gospodarczej, polskie przedsiębiorstwa  znacząco ją poprawiły, to na tle rozwiniętych gospodarczo krajów UE mamy jeszcze sporo do zrobienia, choć są sektory przemysłu gdzie konsumpcja energii jest na bardzo niskim poziomie. Gdyby porównać ilość kgoe w odniesieniu do wytworzonych dóbr o wartości 1000 euro, to od średniej europejskiej jesteśmy blisko dwukrotnie bardziej energochłonni, a od lidera jakim jest Irlandia blisko czterokrotnie.

Czy to naprawdę takie ważne ? Tak jak najbardziej. Sam przemysł zużywa ok. 30% energii, a jeżeli dodamy do tego przedsiębiorstwa o charakterze handlowo usługowym(z wyłączeniem transportu), to przedsiębiorstwa konsumują ok. 38% całej energii. Jest to zatem ten sektor gospodarki którym należy się zająć w kontekście poprawy efektywności energetycznej, pomimo już poczynionego postępu w tym zakresie, do osiągnięcia odpowiedniego poziomu droga jeszcze daleka, co więcej Europa i świat także ciągle idą do przodu. Należy w tym miejscu postawić pytanie o powody utrudniające ten proces, których w szczegółach jest bardzo wiele, niemniej jednak postanowiliśmy wyodrębnić cztery zasadnicze grupy barier:

1.  Niska świadomość przedsiębiorców.

Wydaje się być podstawowym problemem. Dotychczasowe obniżenie energochłonności polskich przedsiębiorstw zrealizowało się głównie dzięki konieczności wymiany starych, wyeksploatowanych i mało wydajnych  urządzeń, na nowe mniej energochłonne, nie zaś planowemu działaniu mającymi poprawić efektywność energetyczną.

Jakie są dowody na tę tezę?

Pierwszy podstawowy to audyty energetyczne przedsiębiorstw. Ustawa o efektywności energetycznej z 20 maja 2016 r. wprowadziła obowiązek przeprowadzania audytów energetycznych przedsiębiorstw raz na cztery lata. Obowiązek ten dotyczy przedsiębiorców w rozumieniu Ustawy z dnia 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. z 2015r. poz 584, z pózn. Zm) z wyjątkiem mikroprzedsiębiorcy, małego lub średniego przedsiębiorcy w rozumieniu art. 104 – 106 tej ustawy, a termin jego realizacji minął 1 października 2017r. Zobowiązanych do ich przeprowadzenia jest ok. 3500 przedsiębiorstw, według danych URE z połowy września obowiązek ten zamierzało zrealizować nie więcej niż 500 firm, co stanowi nieco ponad 14%. Z informacji krążących w środowisku audytorów energetycznych wynika iż część z owych 500 firm poszła na skróty zlecając przygotowanie audytów zawierających minimum informacji wynikających z ustawy(która jest niedoskonała w tym względzie). Tak więc nawet w sytuacji kiedy przepisy wymagają przeprowadzenia analizy energetycznej przedsiębiorstwa i wskazania działań poprawiających efektywność energetyczną, przedsiębiorcy w znacznej części je ignorują. Przy takim podejściu do obowiązku, trudno liczyć na masowe działania dobrowolne.

Drugi dowód to liczba przedsiębiorstw mających wdrożony system zarządzania energią. Tego typu systemy muszą odpowiadać wymaganiom norm, z których najpopularniejszą jest norma ISO 50001. W poniższej tabeli przedstawiamy jak wygląda Polska, na tle innych wybranych krajów europejskich.

 

W porównaniu z innymi krajami wyglądamy nie najgorzej, choć od największych gospodarek dzieli nas przepaść. Podobnie jak w przypadku audytów energetycznych (posiadanie przez przedsiębiorstwo wdrożonego w oparciu o wymagania ISO 50001 systemu zarządzania energią zwalnia z obowiązku ich wykonywania), widać niskie zainteresowanie prowadzeniem działań zmierzających do poprawy efektywności energetycznej i udokumentowanie tego uzyskaniem stosownego certyfikatu.

Taka postawa mocno dziwi, gdyż z rozmów z przedsiębiorcami wynika iż poszukują oni rozwiązań obniżających koszty ich działalności, przy czym jak wynika z powyższego najczęściej realizują to w innych obszarach. Ewidentnie brakuje tutaj działań o charakterze edukacyjnym, których celem powinno być wykształcenie świadomości korzyści jakie niesie za sobą poprawa efektywności energetycznej, z równoczesnym wskazaniem konkretnych kierunków w jakich powinna ona być prowadzona.

2. Brak wymagań prawnych i formalnych.

Poza wspomnianą Ustawą o efektywności energetycznej z 20 maja 2016r. , brak jest jakichkolwiek przepisów dedykowanych problemowi jakim jest poprawa efektywności energetycznej szerokiej grupy już działających przedsiębiorstw.  Modernizacje zmierzające do obniżenia energochłonności są najczęściej efektem ubocznym wdrażania wymagań wynikających z przepisów  dotyczących innych  obszarów –  np. ograniczania emisji szkodliwych substancji do atmosfery.

Ustawa o efektywności energetycznej z 20 maja 2016r. stawia dwa zasadnicze wymagania:

  • wspomniany obowiązek przeprowadzenia audytów energetycznych przedsiębiorstw,
  • obowiązek realizacji przez wskazane podmioty przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej u odbiorcy końcowego w wyniku których uzyskuje się oszczędności energii finalnej w wysokości 1,5% rocznie; wśród wskazanych podmiotów znajdują się przedsiębiorstwa energetyczne wykonujące działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania lub obrotu energią elektryczną, ciepłem, lub gazem ziemnym.

Nie obejmuje swoim zakresem małych i średnich przedsiębiorstw.

3. Niewystarczające instrumenty wsparcia finansowego inwestycji poprawiających efektywność energetyczną.

Przez wiele lat w ogóle nie było instrumentów wspierających finansowo realizację przedsięwzięć z tego zakresu. Skupiono się na części problemów jak np. termomodernizacja budynków spółdzielczych ( wspólnoty mieszkaniowe już nie miały do dyspozycji takich narzędzi), zapominając o innych sferach gospodarki w tym przemyśle. W 2017r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił programy wsparcia dotyczące wybranych obszarów związanych z efektywnością energetyczną przedsiębiorstw. Na dzień dzisiejszy przedsiębiorcy mają dostępne środki w ramach programów: Sokół, ETV, czy też działanie 1.2 w ramach POIŚ.

Należy zwrócić uwagę że wartość tych środków jest niewielka w odniesieniu do potrzeb, ponadto dofinansowanie wybranych usprawnień i modernizacji, utrudnia, lub często uniemożliwia uzyskanie wsparcia dla przeprowadzenia np. gruntownej  termomodernizacji budynków i instalacji w sytuacji gdy sporo przedsiębiorstw wymaga tego typu działań. Podobnie jak w przypadku budynków mieszkalnych, nie da się poprawić ich efektywności energetycznej poprzez np. zastosowanie OZE w sytuacji gdy stan techniczny przegród i poszczególnych instalacji jest zły.

4.  Brak wieloletniej polityki w obszarze efektywności energetycznej

Jest to problem z którego wynikają w/w bariery, do których należy także dodać:

  • Brak określenia kierunków rozwoju polskiej energetyki w perspektywie kilkudziesięciu lat – zmiana władz, powoduje co kilka lat zmiany w tym obszarze,
  • Przestarzałe struktury paliwowe będące wynikiem koniunkturalizmu politycznego
  • Brak zachęt o charakterze fiskalnym, promujących działania poprawiające efektywność energetyczną,
  • Brak narzędzi skutecznego oddziaływania na podmioty nie realizujące wymagań wynikających z obowiązujących przepisów.

Kilka tygodni temu miałem okazję uczestniczyć w konferencji pt. Efektywność energetyczna w przedsiębiorstwach odbywającej się w ramach projektu EMPI – zarządzanie energią w przemyśle według standardu EN ISO 50001. Podczas konferencji głos zabrali przedstawiciele instytucji odpowiedzialnych za tworzenie i wdrażanie regulacji prawnych (URE, Ministerstwa Środowiska, Ministerstwa Rozwoju). W wypowiedziach tych osób dało się słyszeć zrozumienie dla potrzeb ciągłej poprawy efektywności energetycznej Polskiej gospodarki, jak również konieczności wprowadzania niezbędnych do tego instrumentów prawnych, jak i finansowych. Jaka będzie rzeczywistość – dopiero zobaczymy.

Zwiększanie efektywności energetycznej, to przede wszystkim poprawa konkurencyjności polskich przedsiębiorstw, tak w zakresie ekonomicznym, jak i wizerunkowym. Coraz więcej odbiorców w krajach wysoko rozwiniętych zwraca uwagę na pochodzenie produktów, oraz metody ich wytwarzania opierające się na poszanowaniu energii, oraz środowiska, czego dowodem mogą być stosowne certyfikaty uzyskiwane przez przedsiębiorstwa. Drugim istotnym czynnikiem wynikającym ze wzrostu efektywności energetycznej jest poprawa jakości środowiska Nas otaczającego, a z tym w wielu rejonach Polski nie jest najlepiej.

Zespół oszczędnybudynek.pl